Dzikie Historie Młynik / dwa domy

Języki, którymi mówię: polski, angielski

Z dzikimi historiami zaczęło się skromnie i niewinnie: domy w Młyniku stały biedne, opuszczone i nieużywane od lat. Uznaliśmy, że to będzie miejsce idealne na organizowanie imprez, spędów i wakacji. I że wystarczy DROBNY REMONT i mamy to. Okazało się, że remont wcale nie był drobny i trwał dwa lata. Działy się tu dantejskie sceny, najprawdziwsze dzikie historie. Ale udało się to, co zaplanowaliśmy: jest miejsce na każdą formę odpoczynku - można pić wino i obserwować zachody słońca, organizować szalone weekendy i kąpać się toples w jeziorze - czego dusza pragnie. Zresztą nie ukrywamy, że sami lubimy się bawić i uznaliśmy, że przecież muszą się tu dziać dzikie historie (oczywiście z umiarem - nie zachęcamy do demolowania naszych domów). Ma być jak w filmie: humor, przygoda i szczęśliwe zakończenie!

Prawny podział obowiązków