Weekend dla dwojga Ustka – miękki szum Bałtyku, nocne światło latarni i bliskość, która dzieje się naturalnie 🌙
Ustka ma w sobie coś z filmu drogi, choć nigdzie nie trzeba jechać. Wystarczy wyjść z noclegu i zrobić kilka kroków w stronę morza, żeby poczuć miękką mgiełkę soli i rytm fal, który powoli zsynchronizuje się z oddechem pary. Weekend dla dwojga Ustka zaczyna się zwykle o poranku – plaża jest wtedy prawie pusta, światło jest chłodne i czyste, a piasek wygląda jak świeżo przepisany rozdział ukochanej książki. To jeden z tych momentów, które łączą, zanim ktokolwiek zdąży to nazwać.
W ciągu dnia Ustka zmienia barwy jak spokojny kalejdoskop. Są jasne, drewniane pomosty, gęsta nadmorska zieleń, klifowe ścieżki prowadzące do miejsc, gdzie można usiąść tylko we dwoje. Jest też port – leniwy, pachnący rybą i słońcem – który tworzy własną, ciepłą opowieść o małym mieście nad wielkim morzem.