Opis
Zwolnij. Oddychaj. Nielisz czeka. Są miejsca, które nie pytają, tylko przyjmują. Gdzie czas przestaje się spieszyć, a Ty możesz w końcu powiedzieć: „nareszcie”. Domek z widokiem na las to nasza odpowiedź na zgiełk codzienności – ukryty w zieleni, zanurzony w ciszy, zaprasza wszystkich tych, którzy pragną odpocząć naprawdę. Tu, gdzie las spotyka się z jeziorem, a filozofia slow life przestaje być tylko hasłem z Instagrama. Jesteśmy w Nieliszu – małej, malowniczej miejscowości na Lubelszczyźnie, pomiędzy lasami a ogromnym jeziorem, które mieszkańcy pieszczotliwie nazywają „zamojskim morzem”. To brama Roztocza i Twoja furtka do wypoczynku z prawdziwego zdarzenia. Co znajdziesz w środku? Domek holenderski z duszą, który pomieści nawet 6 osób – dwie sypialnie (jedna z łóżkiem małżeńskim, druga z dwoma pojedynczymi łóżkami) oraz rozkładana sofa w salonie, idealna na wieczorne pogaduchy przy lampce wina i ciepłym kocu. Kuchnia? Pełen serwis: lodówko-zamrażarka, płyta indukcyjna, czajnik – wszystko, czego potrzeba, żeby wyczarować śniadanie do łóżka albo kolację pod gwiazdami. A po dniu pełnym przygód – prysznic i zasłużony reset. Na zewnątrz czeka duża, wspólna działka, którą dzielimy z jeszcze jednym domkiem – ale bez obaw, każdy ma swoją przestrzeń, prywatność i miejsce na oddech. Dla gości: miejsce na ognisko (duży stół, ławy – cała wieczorna ekipa się zmieści), grill, huśtawka i mini plac zabaw dla dzieci. Parkujesz bez stresu – parking jest na miejscu. A dookoła? Cisza i zapach lasu. Las mieszany na wyciągnięcie ręki – idealny na spacery, rowery, zbiory grzybów i myśli. A gdy tylko przejdziesz się 2 minuty, trafisz na plażę Mariny – idealne miejsce na zachody słońca, pływanie, leżenie, nicnierobienie. Latem działają tu punkty gastronomiczne, wypożyczalnia sprzętu wodnego i boisko do siatkówki. Dla wędkarzy – raj. Lubisz bardziej zorganizowany wypoczynek? 850 metrów dalej jest Kąpielisko Moczydło – strzeżona plaża z piaskiem, molo, wypożyczalnią kajaków, rowerków wodnych, deskami windsurfingowymi i... pełnowymiarowym torem wioślarskim. Jest też gastronomia, bo przecież po wodnych przygodach trzeba coś przekąsić. Na obiad? Do restauracji Mariny masz dosłownie kilka kroków. Serwują lokalnie, pysznie, bez zadęcia. Zjesz i wrócisz do domku pełen smaku i wdzięczności. Dla tych, co nie potrafią usiedzieć w miejscu: ➡ Szczebrzeszyn (9 km) – kto nie zna chrząszcza, niech pierwszy wrzuci zdjęcie na Insta. A oprócz niego – klimatyczna synagoga, Muzeum Skarbów Ziemi i Morza i całkiem sporo historii. ➡ Zwierzyniec (20 km) – Roztoczański Park Narodowy, Bukowa Góra, Kościół na wodzie, Stawy Echo i koniki polskie – czyli klasyka, której nie można pominąć. Do tego winnice i powolne spacery między wzgórzami. ➡ Zamość (20 km) – renesansowa perła. Ratusz, kamieniczki, fortyfikacje, podziemia, rynek, bastiony – historia w najpiękniejszym wydaniu. Dla kogo jest to miejsce? Dla tych, którzy chcą wrócić do siebie. Dla zakochanych i dla rodzin. Dla tych, którzy chcą medytować, biegać boso po trawie, pić kawę z widokiem na zieleń, słuchać ciszy, rozpalać ogniska i wpatrywać się w niebo. Nie musisz mieć planu. Wystarczy, że przyjedziesz.