Opis
Domek z drewna wybudowany ok. 1940 roku. Spędziłam tu swoje dzieciństwo, ponieważ mieszkała tu moja Babcia Helena i to ona stworzyła tą przystań spokoju i ciepła. Po jej śmierci nie chciałam tego miejsca zostawić samotnie i podjęłam decyzje o remoncie siedliska, abyście i Wy mogli poczuć wyjątkowość tego miejsca i energię, która tu jest. Dom z historią, która zostawiła na nim swój ślad, czego musicie być świadomi, ale swoje braki rekompensuje zapachem, klimatem i przedmiotami z duszą. Do Waszej dyspozycji jest dom liczący 45 m². Składa się z: – przestronnego salonu z kuchnią, – sypialni, w której znajduje się podwójne łóżko i rozkładana sofa, – łazienki z prysznicem, – ganku z biblioteczką i fotelami, przeszkolonego 11- metrowego. W salonie równie znajduje się rozkładany narożnik. Miejsce jest idealne dla samotnych podróżników, par oraz rodzin z dziećmi, a zwierzęta są bardzo mile widziane tylko proszę o uprzednie zgłoszenie. Idealne dla 4 dorosłych osób, rodzin z dziećmi 2+2 w sezonie zimowym. Całość siedliska to 65 arów, składających się z trzech części: – domku z podwórkiem i starą, kamienną oborą, która ma ponad 100 lat, – sadu, w którym rosną jabłonie, grusze, śliwek i niebawem maliny, – części rolnej. Ogrodzonej, bezpiecznej dla dzieci i psów przestrzeni, jest ok. 22 arów. Na podwórku znajduje się palenisko, w lecie strefa dla dzieci jak i strefa relaksu: hamaki i krzesła. Wifi działa bardzo dobrze (prędkość pobierania: 29Mb/s), ale z zasięgiem telefonicznym bywa różnie. Staramy się oszczędzać; prąd i wodę. Temperaturę na grzejnikach zalecamy ustawiać na max.21 stopni kiedy jest zimno i nie nagrzewać kiedy Was nie ma lub kiedy wietrzycie. Z okien widać las i wąwóz. Okolica jest pełna zieleni, ciszy i spokoju. Domek nie ma stałych sąsiadów, są tylko sezonowi. Stoi przy głównej drodze, ale natężenie ruchu jest tu bardzo małe, a okoliczne drogi są w dobrym stanie, więc idealne na wycieczki rowerowe. Pamiętajcie, że mieszkać będziecie na wsi. Czasem słychać traktory pracujące na polach. Latają tu różne owady, czasem wpadają myszy. Staram się zabezpieczać dom przed nimi, ale proszę pamiętajcie o zamykaniu drzwi, aby nie wpuścić ich do środka. Siedlisko jest cały czas udoskonalane. W czerwcu została zrobiona drewniana elewacja i taras, czekamy jeszcze na nowy ganek. Zapraszam na odpoczynek w sielskiem, wiejskim klimacie Mazowsza.