Opis
Po wsi krążyła plotka, że siedlisko w lesie kupiła Amerykanka. I że pewnie tu jakieś Ranczo zrobi. Ekscytację zastąpiło jednak rozczarowanie. Nie Amerykanka, tylko Polka, która trochę jeździła po świecie. W dodatku tutejsza. I żadnego rancza nie będzie tworzyć. Przywróci do łask to, co już jest i podzieli się tym z innymi. Bo Las się żyje! Siłą rozpędu odświeżyła więc dwie chałupy. W jednej znalazła swoje miejsce na ziemi, a drugą udostępniła szukającym świętego spokoju. Ale uwaga: Podlasie to nie Las Vegas — zimą trzeba sobie samemu napalić w piecu i kominku, a po zasięg trzeba wyjść i chwilę poszukać go w ogrodzie. Dostępne są za to od ręki: podlaska przyroda, leśny mikroklimat i kulturowe bogactwo regionu. Wnętrze przesiąknięte folklorem nadbużańskiej krainy. Cisza lasu. Zimą śnieg po kolana. Kawałek dalej plaże nad Bugiem, błękitne cerkwie i lokalni rolnicy, od których możecie kupić tutejsze dobra. Krążą plotki, że tyle wystarcza, żeby porządnie odpocząć i polubić podlaską egzotykę. Odważcie się sprawdzić. Las się Żyje to doskonałe miejsce dla miłośników filozofii slow life. Tutaj czas płynie wolniej a otaczająca siedlisko natura przynosi cudowne ukojenie. Do dyspozycji gości oddajemy drewnianą Leśniczówkę z 1930 roku położoną w sercu podlaskiego lasu z dala od innych siedlisk i miejskiego zgiełku. Chata została urządzona w duchu podlaskiej tradycji zachowując swoje pierwotne wnętrze do którego dla wygody Gości wprowadziliśmy kilka udogodnień.