Opis
Lou-krówka mogłaby równie dobrze nazywać się Lukrówką, bo jej urokliwy drewniany domek, ukryty wśród kolorowych kosmosów, dzikich kwiatów i miododajnych roślin, jest prawdziwie uroczy i pełen wdzięku. Z łatwością pomieści dwie osoby, ale zmieści się także cztery, dzięki sypialni na parterze i drugiej na antresoli. Domek powstał z odzyskanych, wygładzonych desek, a dach pokryty jest starodawnymi łupkami, które pozyskałem z własnoręcznie rozebranej stodoły. Wznosi się pośród łąk i pastwisk, na terenie dawnej strażnicy granicznej. Taszów, wieś na pograniczu polsko-czeskim, ma historię sięgającą XV wieku i przypomina mi malowniczą Szwajcarię, co skojarzenie z krowami wydaje się całkiem naturalne. To idealne miejsce dla odkrywców, którzy chcą poznać historię tych ziem, dla miłośników aktywności, którym spodoba się nowiutka asfaltowa droga rowerowa w stronę Czech, dla entuzjastów górskich wędrówek, którzy wybiorą się na szlaki Gór Orlickich, oraz dla tych, którzy pragną po prostu odpocząć, bo naprawdę, choć bez upiększeń, trzeba przyznać, że odpoczynek w tym miejscu to czysta przyjemność!