NUUA/LAND

Cisza i spokój, wokół praktycznie żadnych ludzi. Jedyny hałas jaki mógł mieć tam miejsce to przez nas wytworzony. Tak więc wraz z przyjaciółmi stwierdziliśmy, że były to nasze najlepsze wakacje. Tak więc są plusy i jeden minus: +rowerek wodny (choć niestety uszkodzony, ale może już udało się naprawić); +ładny, zielony teren, choć może nie super duży, ale jednak jest miejsce na ognisko, hamak, stół, żeby zjeść na dworze,trochę wolnej przestrzeni, wyjście nad jezioro, na pomost (można łowić ryby), woda dość czysta; + w domku jest klimatyzacja oraz wiele przydatnych "pierdółek", jak np. książki dla dzieci i nie tylko (czytaliśmy często przed snem i w trakcie dnia), gry i zabawy: planszowe i terenowe; + bardzo wygodnie śpi się na antresoli; + jest duży zapas papieru toaletowego (tylko trzeba poszukać, taki escape room); + - kuchnia dość dobrze zaopatrzona, jednak indukcja ma tylko dwa miejsca, co jest dość zrozumiałe mimo wszystko, i brakuje trochę większych garnków, czy też dużej tarki do sera; - woda śmierdzi i ciężko się było kąpać czy też umyć zęby Generalnie podsumowując uważamy te 4 dni, które spędziliśmy w 5 osób, za bardzo udany, spokojny i na naszych szafach wykorzystany czas. Bardzo dziękuję Pani Gospodarz, za taką możliwość i serdecznie polecam. Może nawet kiedyś tam jeszcze wrócimy 😊, bo warto 👏💪

Wyjazd z tych w 100% udanych, kontakt z właścicielem bardzo dobry. Domek kompaktowy, ale było w nim wszystko, co potrzebne. Teren duży, odosobniony, dobrze przygotowany. Były leżaczki, miejsce na ognisko, dużo gier domowych i tych do wykorzystania na świeżym powietrzu, więc naprawdę było co robić. Niestety woda w jeziorze wezbrała, więc nie można było wejść na pomost, ale takie uroki natury :) Odwdzięczyła nam się z kolei codziennym trelem ptaków i wizytami wiewiórek :) Wróciliśmy wypoczęci i naładowani :)

Bardzo udany wyjazd. Domek czysty, pachnący i zaopatrzony we wszystko co się dało. Kontakt z właścicielem bardzo dobry. Nie ma się naprawdę do czego przyczepić. Polecam z całego serca, szczególnie widok z antresoli nad ranem 😉