Opis
Od ośmiu lat zamieszkuję w sercu gór. Każdego poranka, stojąc na tarasie z filiżanką kawy w ręku, otoczony ciszą natury, często słyszałem głos Mańka, mojego sąsiada, który z oddali wołał: „Malejka! Szumi las!” I rzeczywiście, las szumi, a w jego cieniu rosną grzyby, jelenie dają znać o sobie swoim rykiem, a krzewy pełne są dojrzałych jagód. Zima natomiast potrafi pokryć wszystko białą pierzyną, zważywszy, że jesteśmy na 870 m n.p.m. Ale nie martwcie się, spotkamy się w dolinie, zostawiacie samochód, a ja odbiorę Was moim 4x4. Czasami, gdy śniegu jest naprawdę sporo, do naszej jurty trzeba przejść około 300 m pieszo. To wszystko ma swój urok, zwłaszcza w Beskidzie Żywieckim. To jednak tylko początek. Oferujemy taras z przepięknymi widokami, idealny na poranne śniadanie czy wieczorny relaks, przytulną jurtę, która pomieści parę lub maksymalnie cztery osoby, a także agroturystykę, gdzie będziecie mogli spróbować pysznych regionalnych potraw – wystarczy przespacerować się te 300 m. Zaledwie 900 metrów dzieli Was od Schroniska na Hali Boraczej, które oferuje nagrodę za krótki spacer – pachnące drożdżówki, pyszne pierogi, kwaśnicę i rozmaite szlaki prowadzące na Halę Lipowską lub dalej, na Szlak Kultury Wołoskiej w Śląsku. W okolicy mamy mnóstwo szlaków, ale z przyjemnością zabiorę Was na te mniej znane, po ścieżkach wśród lasów, szukając wspólnie ukrytych źródełek zdrowia, miejsc, gdzie czai się historia, jak grota Janosika. A wieczorem, przy ognisku, ugotujemy coś w kociołku i posłuchamy jak las szeleści w ciszy nocy.